W kręgu słońca


Podróże bliskie i dalekie. Od lat, kiedy tylko mogę, staram się wyjeżdżać w poszukiwaniu twórczych  inspiracji. Ten artykuł napisałam po powrocie z wyprawy naukowej do  Syrii i Jordanii. Celem wyjazdu było poznanie budownictwa mieszkaniowego tego regionu, a w szczególności domów rodzinnych. Błądząc po zaułkach Mediny w Damaszku, pokonując rolnicze stepy w poszukiwaniu Frolos, wędrując śladami pierwszych chrześcijan poprzez osady gdzie ludzie mówią po aramejsku, mijając na pustyni zielone oazy luksusu, słuchając jak wyje wiatr w wymarłych domach w strefie Wzgórz Golan; okiem europejczyka starałam się zrozumieć różnice społeczne, kulturowe, religijne i ich wpływ na kształtowanie rozwiązań architektonicznych. Fotografowałam, szkicowałam, rozmawiałam z ludźmi i chłonęłam tę niezwykłą kulturę, tak odmienną w wyrazie od europejskiej,  bogatą w swojej różnorodnością  i  w szerokim spektrum inspirującą.

W kręgu słońca (artykuł w pierwotnej wersji  opublikowany w katalogu „Dom na miarę”, Archeton )

1.Powszechne jest dzisiaj w Europie zainteresowanie krajami Bliskiego Wschodu. Standardy cywilizacyjne obowiązujące w krajach arabskich różniły się i nadal różnią od tych, jakie obowiązują w Europie i w Polsce. W sensie historycznym Syria jest krainą różnorodną pod względem ukształtowania, warunków naturalnych i ludności. Wiek dwudziesty zaznaczył się w Syrii rewolucją gospodarczą, jej konsekwencją były wielkie zmiany we wszystkich dziedzinach życia. Nastąpił także przełom w budownictwie mieszkaniowym, nowo powstająca architektura czerpała już z innego, niearabskiego świata. Dziś Syria, mimo wielu reform i zmian gospodarczych przeprowadzonych za rządów Hafez al-Asada i jego syna, jest dla Europejczyków nadal krajem egzotycznym. Obok przepysznych dzielnic willowych, rezydencji łączących w sobie współczesny komfort i nowoczesność, spotykamy wielkie blokowiska i zabudowania najbiedniejszych – domki blaszano – gliniane. Wciąż wielki wpływ na wygląd domu arabskiego ma Islam i tradycje z nim związane. Społeczeństwo syryjskie jest znacznie zróżnicowane, jednak w znacznej większości ubogie – średnia miesięczna pensja to tylko około 50 dolarów. Dlatego niewielu stać na posiadanie własnego, komfortowego domu.

 Syryjska Republika Arabska. Nazwa Syria wywodzi się z języka greckiego, jest skrótem od Asyria, określała, bowiem pierwotnie nadmorskie prowincje imperium asyryjskiego. Starożytna Syria obejmowała nie tylko teren w dzisiejszych granicach, ale także Jordanię, Izrael i Liban. Współczesne granice Arabskiej Republiki Syryjskiej powstały w roku 1920 w rezultacie uzgodnień między mocarstwami europejskimi. Obecnie obszar obejmuje 185,2 tys. kilometrów kwadratowych, w tym około 1/3 powierzchni kraju zajmuje kamienista Pustynia Syryjska. Ludność to 17 mln mieszkańców, a roczny przyrost naturalny należy do najwyższych w świecie. Około 90 procent ludności to Arabowie, w tym plemiona koczownicze Beduinów, mniejszość stanowią Kurdowie, Ormianie, Czerkiesi i Turcy. Syria to kraj rolniczo – przemysłowy. Na terenach sztucznie nawadnianych uprawia się głównie bawełnę, buraki cukrowe, oliwki. Rozwinięta jest też hodowla owiec i kóz. Przemysł opiera się na zakładach włókienniczych, spożywczych i budowlanych. Syria oficjalnie jest republiką, na czele której stoi prezydent, proponowany przez partię Baas (Partię Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego) i wybierany na siedmioletnią kadencję przez parlament. Od 1971 roku rządził twardą ręką Hafez al-Asad, był on dla Syryjczyków gwarantem stabilności. Gdy zmarł w 2000 roku, cały kraj okrył się żałobą, a losy Syrii stanęły pod znakiem zapytania. W wyniku referendum nowym prezydentem został wybrany jego syn Baszar al-Asad i sprawuje obecnie funkcję głowy państwa. Konstytucja Syryjskiej Republiki Arabskiej gwarantuje wszystkim obywatelom wolność słowa i wyznania. Dominującą religią jest Islam,  wyznaje go około 86 procent ludności, jednak nie jest uznany za religię państwową. Pozostali mieszkańcy to głównie chrześcijanie.

 Tradycyjny dom arabski w zabudowie miejskiej. „Na wygląd domu arabskiego miała i nadal ma, wpływ przede wszystkim religia i tradycja związana z religią. Do głównych zasad należy tu zakaz pokazywania się przez kobiety obcym mężczyznom, którzy nie należą do najbliższej rodziny.” (wypowiedź syryjskiego architekta Firasa Arslan z Aleppo)

dom medinaTradycyjny dom arabski służył rodzinie wielopokoleniowej, czasem było to nawet dwadzieścia osób. W poszukiwaniu domu arabskiego należy udać się do Mediny – starej, zabytkowej części miasta arabskiego. Dla przybysza miejsce to, zda się nieskończonym labiryntem uliczek, przesmyków, zaułków. Zabudowa Mediny jest bardzo ciasna. Szukając porównań zrozumiałych dla Europejczyka można powiedzieć, że Medina to osiedle domów wielopokoleniowych ściśle przylegających do siebie. Naturalnie wśród tkanki zabudowy nie może zabraknąć centrów handlowych – suków, obiektów religijnych, łaźni, szkół. Większość ścian domu styka się ze ścianami sąsiadów i tylko mały fragment obwodu budynku, skierowany ku uliczce, zapewnia kontakt ze światem. Wejście do niego jest inne niż w Europie, odsunięte w naroże posesji, skąd ku dziedzińcowi wiedzie korytarz. Tradycyjne arabskie domy zwracają się ku wewnętrznemu dziedzińcowi i z niego czerpią światło i powietrze. Dom zazwyczaj składa się z pięciu do dziesięciu pokoi plus pomieszczenia pomocnicze, jak kuchnia, spiżarka, łazienka. Najpopularniejsze były jednak domy ośmiopokojowe o powierzchni około 300 metrów kwadratowych. O rozwiązaniu architektonicznym budynku decydowały zarówno względy bezpieczeństwa, jak i względy klimatyczne. Dolną strefę domu tworzy dziedziniec, pomieszczenia parteru oraz piwnice. Górną strefę stanowi jedno lub dwa piętra. W tradycyjnym sposobie użytkowania poszczególne strefy wykorzystywano sezonowo. Zimą mieszkańcy chronili się na górnych piętrach, uciekając przed chłodem i wilgocią ziemi, a czerpiąc obficie ciepło słoneczne przez okna i wykusze skierowane ku dziedzińcowi. Latem z kolei życie koncentrowało się w strefie dolnej, osłoniętej górnymi piętrami przed niemiłosierną spiekotą. Ściany budynków wykonywano z cegły, stropy i wykusze z drewna. Dla zwiększenia izolacji pokrywano stropy grubą warstwą gliny. Do wznoszenia domów stosowano materiały o znakomitych właściwościach termicznych. Ponieważ sezon gorący w Syrii trwa długo i jest uciążliwy, dlatego konieczne było stworzenie w tradycyjnym domu urządzeń do chłodzenia. Ponad dach wystają łapacze wiatru, gorące powietrze wtłaczają one w otwór kanału, którego wylot znajduje się w dolnych pomieszczeniach budynku. Takie kanały obsługiwały wszystkie większe izby budynku. W domu stawiano dzbany z wodą, która pod wpływem temperatury gwałtownie parowała, nawilżając i ochładzając powietrze. Na dziedzińcach zazwyczaj znajdowały się sadzawki z wodą oraz rosły rośliny, których liście stanowiły dodatkową ochronę przed słońcem. Na układ przestrzenny znaczny wpływ miały stosunki społeczno-rodzinne. Dom organizował życie rodziny i w poszczególnych strefach zapewniał różny stopień intymności. Była strefa dostępna tylko dla gości, inna przeznaczona do życia rodzinnego, a także strefa zarezerwowana wyłącznie dla kobiet. Czym bogatsze, znaczniejsze domostwa, tym bogatsze posiadały dekoracje. Dom arabski to efekt wielowiekowej tradycji. Jego mieszkańcy musieli nauczyć się wykorzystywać uciążliwość gorącego klimatu dla własnego komfortu. Dom miał chronić od upału i zimna, a także dawać spokój życiu rodzinnemu w zgiełku i ścisku Mediny.

Śladami chrześcijan. To właśnie tutaj na wschodzie można odnaleźć ślady pierwszych chrześcijan, których dzieje wpisały się trwale w kulturę obecnej Syrii, a przede wszystkim w jej architekturę. dom grotaSą miejsca gdzie dziedzictwo kulturowe, klimat okresu apostolskiego i pierwszych wieków po narodzeniu Chrystusa przetrwał do dziś. Stolicę Syrii – Damaszek – okalają od strony północno-wschodniej Góry Kalamun. Tu właśnie można odnaleźć domostwa pierwszych chrześcijan. Skaliste pasmo złocistych wzgórz kryje w swoim masywie przed oczami niewiernych liczne groty. Wśród wielu dziesiątków grot znajduje się 36 świątyń (miejsca zebrań pierwszych chrześcian); są to pomieszczenia jednoizbowe, niegdyś służące mnichom oraz wieloizbowe – domy w grotach, zamieszkiwane przez całe rodziny. Groty tworzyły większe osiedla, do dziś są połączone ze sobą podziemnymi korytarzami. Każda z nich ma własną studnię zasilaną wodą deszczową. Dalej szlak pielgrzymów szukających dróg swoich chrześcijańskich przodków prowadzi w stronę masywu skalnego, który na przestrzeni 40 km tworzy wysoką ścianę. Wąska szczelina dzieli pasmo na pasujące do siebie dwie połowy, skrajem szczeliny – wąwozu płynie strumień. Jego wody spływają w dolinę porośniętą winnicami. U stóp gór, w zwisające nad głowami głazy wtopione jest miasteczko Malula, co po aramejsku znaczy „przejście”. Dzieje tego miejsca wiążą się z historią życia chrześcijanki z I wieku św. Tekli. Ten mały zakątek położony wysoko w górach stanowił ulubione miejsce świętych pierwszych wieków chrześcijaństwa. Jako jedno z nielicznych miejsc w Syrii zachowało cenną pamiątkę – język aramejski – język Biblii.

Dzisiejsze funkcjonalne rozwiązania domów wykazują wyraźne podobieństwo do układu historycznych budowli mieszkalnych. Najczęściej wszystkie zabudowania grupują się wokół dziedzińca – podwórza. Główny budynek mieszkalny stoi zazwyczaj w północnej jego stronie i składa się z rzędu pomieszczeń na parterze i na piętrze, otwartych na południe. Tam też znajduję się portyk, dzięki niemu mieszkańcy mają zapewniony cień, a w zimie, gdy słońce stoi nisko, mogą używać go jako nasłonecznionej werandy.

 Frolos – dom stożkowy. „Mieszkamy tutaj od pokoleń, ten dom wybudował mój dziad przed pięćdziesięciu laty. Został wybudowany z cegieł suszonych na słońcu, wykonanych z madu – mieszaniny gliny z łajnem bydlęcym. Ma bardzo grube ściany, tak że w lecie panuje tu chłód, a zimą wystarczy do jego ogrzania niewielki piecyk. Teraz już nie buduje się takich domów, nie ma znających się na takiej sztuce budowlanej fachowców.” (wypowiedź arabskiego rolnika Khalida al-Sykkaraw z okolic Hims)

dom stozkowyTereny uprawne w Syrii to rolnicze stepy kreślące jakby łuk u podnóża gór, z takimi ważnymi ośrodkami jak Hims, Hama, Halab. I to właśnie jadąc na wschód z Hims (około 80 km) w wioskach rolniczych można spotkać niezwykłe domy mieszkalne. Formą swoją przypominają szpiczaste, duże piaskowe kopce. Z położenia geograficznego Syrii wynika, że niektóre czynnik przyrodnicze i klimatyczne zdecydowały o takim sposobie budowy. Istotną cechą jest brak ważnych materiałów budowlano-konstrukcyjnych, takich jak kamień, drewno. Stąd budownictwo na tym terenie skierowało siły i możliwości ku materiałom miejscowym. Materiałem takim była glina. Ludowa architektura w oparciu o nią stworzyła formę przekrycia w kształcie kopuły. Domy stożkowe zbudowane na rzucie prostokąta, składają się z dwóch pomieszczeń połączonych wewnętrznym przejściem. Każdą izbę przekrywa stożkowa kopuła. Dom nie posiada okien, półmrok rozświetla jedynie światło wpadające przez szpary w kotarze przysłaniającej otwór wejściowy i kanał wentylacyjny w szczycie kopuły. Do każdego pomieszczenia prowadzi osobny otwór wejściowy. W środku mieszkania jest chłodno, mimo że na zewnątrz panuje ponad czterdziestostopniowy upał. Zewnętrzne pokrycie domu przypomina fakturą drobne groszki – taka „groszkowa” ściana zatrzymuje do 40 procent energii słonecznej. Nocą, gdy na zewnątrz jest chłodno, skumulowana energia jest wypromieniowywana do mieszkania. Wnętrze domu jest urządzone bardzo skromnie, podłogi wyściełane kilimami, pod ścianami poduszki do siedzenia, piecyk. Mieszkańcy chodzą po izbach boso. W domu zazwyczaj mieszka od 5-15 osób (rodzina wielopokoleniowa). Ilość pomieszczeń zależy od możliwości finansowych.

 Hodowcy Khawarif. Długie pasmo, góry Dżabal an-Nusajrija ciągnące się z północy na południe, tworzy odrębną krainę geograficzną. Tereny skaliste z ubogą szatą roślinną stwarzają dogodne warunki do hodowli owiec.dom hodowcy Są to „tłustoogoniaste owce”, posiadające zdolność gromadzenia tłuszczu w ogonie (jego ciężar dochodzić może nawet do 7-8 kg.). Domy hodowców owiec mają prostą bryłę przykrytą płaskim dachem. Ich oryginalność wypływa z surowości ściśle związanej z otoczeniem, na które mieszkańcy zdecydowali się świadomie, dokonując wyboru podczas osiedlania się w rejonach pustynno-skalistych. Te lokalne rozwiązania architektoniczne cechuje ścisłe podporządkowanie rozwiązań funkcjonalnych i materiałowych uwarunkowaniom klimatycznym i lokalizacyjnym, użycie miejscowych materiałów, bloków lawy i unikanie ornamentacji. To znakomity przykład jednolitości zrodzonej z zasady równości i doskonałej harmonii architektury z przyrodą.

 Z tęsknoty do pustyni. Łopoczące na wietrze płachty, plastikowe kolorowe pojemniki na wodę, rozbite koło drogi namioty beduińskie, tu w Syrii nie budzą zdziwienia. Gromady czarnookich dzieci, dla których namiot to zwyczajny rodzinny dom. Beduinów w świecie arabskim jest kilka milionów, ponad 100 tys. mieszka w Syrii. Do wytworzenia i utrwalenia charakterystycznej społeczności dom namiotbeduińskiej przyczyniło się głównie środowisko życia, którym była pustynia. Mieszkańcy namiotów, Nomadowie, lud odważny, dumny, miłujący wolność. Przydatność namiotów sprawdziła się w ciągu wielu wieków, ich prosta, doskonała, logiczna konstrukcja to dorobek kulturowy dziesiątków pokoleń wędrującego ludu. Na pustyni występuje klimat kontynentalny, pustynny. W dzień temperatura może osiągać nawet 50 stopni Celsjusza. Podczas swoich wędrówek Beduini pokonują czasami tysiące kilometrów w ciągu roku. Jako transport dla rodzin wykorzystywane są wielbłądy. Namioty beduińskie charakteryzują się rozwiązaniem modułowym. Podstawowy moduł wynika z najmniejszej konstrukcji jedno słupowej (namiot Al-Qotbe), można go powiększać dodając kolejne moduły. Konstrukcja składa się z dachu (Al-Szkak) – podłużnych taśm materiału o szerokości od 30-80 cm pozszywanych ze sobą za pomocą dużej igły, (długość dachu dostosowana jest do potrzeb użytkownika), ścian (Al-Ruak) wszystkie składają się z podłużnych taśm materiału o szerokości od 1, do 1,25 m, są one przymocowane sznurami z włosia i zaczepami, oraz masztów drewnianych. Namioty ustawia się ścianą szczytową w kierunku północ-południe, tak aby otwarte ściany podłużne, mogły być oświetlone światłem wschodnim i zachodnim. W czasie silnych wiatrów Beduini pochylają słupy w stronę wiatru i regulują rozkład sił poprzez odpowiednie napięcie lin. Namioty podzielone są na część rodzinną, zamieszkałą przez kobiety i dzieci, część męską i kuchnię. Obecnie materiały namiotowe w Syrii wyrabiane są w Lataki, Jabrud i Ariha.

 W poziomie – arabska filozofia budowania. Podróżując po Syrii, przejeżdżając przez miasteczka, już z daleka widać wyprowadzone ponad płaszczyznę dachów domów słupy żelbetowe z wystającymi prętami zbrojeniowymi. Mimo że dom sprawia wrażenie nie dokończonego, w dolnej kondygnacji już ktoś mieszka. Tu, w kraju arabskim, odmienna jest filozofia budowania. Domy powstają piętrowo i piętrowo są zamieszkiwane. Nadal w niektórych rejonach Syrii dom służy rodzinie wielopokoleniowej, składającej się z dziadków, ich dzieci i wnuków. Gdy gotowy jest parter od razu wkracza tam życie. Potem w miarę rozrastania się rodziny stopniowo dobudowywane są piętra i stopniowo też są zasiedlane. Z tradycji pozostał typowy kształt budynku – prostopadłościan z użytkowym płaskim dachem. Domy te budowane są w konstrukcji szkieletowej, jako wypełnienia używa się pustaków.

 Kosmopolityczna arena dla najbogatszych. „Nasz dom należy tu w okolicy do najmniejszych, ma tylko 550 metrów kwadratowych, to bardzo mało, przeciętnie domy w okolicy mają przynajmniej 1200 metrów kwadratowych powierzchni całkowitej.” (wypowiedź Pana Jeana, specjalisty od poszukiwań naftowych, właściciela jednej z rezydencji)

Dimas, miejscowość położona 30 km na zachód od Damaszku, na rozległym pięknym płaskowyżu. W przepysznej zieleni rozległych ogrodów stoją wspaniałe rezydencje. W tygodniu jest tu cicho, największy ruch panuje od piątku do soboty, w trakcie weekendu arabskiego. Właścicielami luksusowych domów są przedstawiciele najbogatszej klasy społecznej w Syrii. Podziwiając rezydencje trudno mówić o architekturze arabskiej, gdyż wywodzi się ona już z całkiem innego, niearabskiego świata. Widać, że współczesne wille to arena dla kosmopolitycznej architektury. Architektoniczne hybrydy nawiązują w formie do różnych wzorców architektury wschodu i rozwiązań europejskich, łącząc w sobie współczesny komfort, nowoczesność z bogatym zdobnictwem. Rezydencje na zewnątrz i także nierzadko wewnątrz, są wyłożone kamieniem wapiennym o pierwotnej jasnożółtej barwie. Niekiedy w niektórych elementach dekoracji domów, jest stosowana wywodząca się z Damaszku technika ablak, naprzemienny układ ciosów kamiennych w czarno, czerwono, białej kolorystyce. Kompleksy willowe otoczone są baśniowymi ogrodami z basenami i szczególnie obecnie modnymi sadzawkami, fontannami, sztucznymi wodospadami. Wszystko zamknięte przed intruzami za płaszczyzną kamiennych murów okalających cała posiadłość. Płaskie tarasowo zwieńczone dachy umożliwiają podziwianie wspaniałej panoramy wzgórz. Rezydencje są w pełni klimatyzowane. Z powodu zmiennych warunków klimatycznych, latem gorąco a zimą płaskowyż jest pokryty śniegiem, domu muszą posiadać instalację grzewczą. Przed zimowym chłodem mieszkańców chroni ogrzewanie olejowe /bardzo ekonomiczne/.

Pustynne rajskie ogrody. „W naszym klimacie nie można myśleć o pięknym ogrodzie bez sztucznego nawadniania. Mój ogród ma dwa obiegi nawadniania, jeden dla drzew, bo wymagają innej częstotliwości podlewania, drugi dla reszty roślin. Cały system jest elektronicznie sterowany. Wodę czerpiemy ze studni głębinowej, którą mam na swoim terenie. Wody trzeba szukać tutaj głęboko, moja znajduje się 300 m pod ziemią.” (wypowiedź właściciela rezydencji Jeana z Dimas)

Największym problemem na całym Bliskim Wschodzie jest brak wody. Jej źródła są już wykorzystane do maksimum, a i tak nie zaspokajają potrzeb. W rezultacie następuje pustynnienie ziem, mimo to na pustynnych terenach powstają bajeczne ogrody. Tutaj budowanie rezydencji rozpoczyna się w innej kolejności niż pod naszą szerokością geograficzną. Aby budynek mógł stanąć w otoczeniu zieleni, prace nad ogrodem trzeba rozpocząć w pierwszej kolejności. Plantowanie zbocza, sprowadzenie gleby, wykonanie bardzo kosztownego systemu sztucznego nawadniania, to dopiero początek. Osiągnięcie zamierzonego przez architekta wyglądu ogrodu wymaga nie lada doświadczenia. Tutaj każdą roślinę należy otoczyć szczególną troską.

Domy – pomniki historii. Wzgórza Golan-Baszan, miejsce o dużym znaczeniu militarnym, obecnie okupowane są przez Izrael. Formalnie między Syrią, a Izraelem panuje stan wojny; nadal obowiązuje tymczasowe zawieszenie broni z 1974 roku. Wznowienie wojny może doprowadzić do wielkiej tragedii, jednak żadne z państw nie chce zgodzić się na ustępstwa zadowalające drugą stronę. Aby nie dopuścić do rzeczywistego wybuchu wojny, pomiędzy wojskami skonfliktowanych państw rozmieszczone są międzynarodowe siły skupione pod auspicjamruinyi ONZ. Po syryjskiej stronie granicy wyznaczono tak zwaną Strefę Rozdzielenia Wojsk. Kiedyś tętniło tu życie, dziś w zniszczonym przez działania wojenne w mieście Qunaytra stoją puste szkielety domów. Ciszę martwego miasta przerywa lekki szelest, jedynymi mieszkańcami są tu jaszczurki i dzikie psy. Martwe ulice, martwe domy, cmentarze na których bieleją wyciągnięte z grobów kości… dokumentem wojny sześciodniowej z 1967 roku. Tych miast nie zaprojektował architekt. Poszarpane, rozdarte kształty wyrzeźbił okrutny artysta – czas wojny. Błękit nieba tną wydarte z budynków wybuchami izraelskich pocisków pręty zbrojeniowe. W ruinach domów panuje ciężki, duszny półmrok, pustynna roślinność wdziera się do środka. Tu wspomnienia chwil grozy powracają. Taki zamysł mieli ci, którzy zdecydowali pozostawić miasto niezamieszkałe.

Współczesna linia horyzontu. Domy mieszkalne na całym świecie, bez względu na zamożność, przynależność społeczną mieszkańców, powinny zapewniać rodzinie wygodne miejsce do życia, schronienie przed zmiennościami aury klimatycznej i podstawowe bezpieczeństwo. Dotyczy to tak samo przeciętnych domów mieszkalnych, chat pasterskich, beduińskich namiotów,  jak i okazałych siedzib rodowych czy ekskluzywnych nowoczesnych rezydencji. Tym, co je różnicuje, obok uwarunkowań klimatycznych, społecznych, kulturowych, religijnych,  jest określony styl. Architektoniczny wynik tych uzależnień stanowi o kierunku rozwoju dzisiejszego budownictwa mieszkaniowego w Syrii. Kiedyś najbardziej charakterystyczną cechą tradycyjnych domów arabskich była ich prostota w widoku od zewnątrz, bogactwo właściciela można było zobaczyć dopiero we wnętrzu domu. Wraz z rozwojem nowych technologi budowlanych w tym regionie w budownictwie mieszkaniowym wiele się zmieniło, budowane obecnie domy są efektowne na zewnątrz, mają duże okna, ozdobne fasady z licznymi balkonami, wymyślne łuki, arkady, fryzy za to w środku bywają często skromne. Obok używanych od wieków cegły i kamienia widać, z powodzeniem stosowane, najnowsze technologie materiałowe. Nowoczesne budownictwo jednak nie jest już tak dobrze przystosowane do warunków klimatycznych, bardziej energochłonne, nie może się obyć  bez nowoczesnych systemów wentylujących, klimatyzacji.  Nasuwa się pytanie, czy w dobie globalnych przemian uda się zachować odrębność architektoniczną budownictwa mieszkalnego w Syrii jako wyraz kultury i nośnika tożsamości syryjskiej architektury, elementu decydującego o kulturowej odrębności państwa i regionów. Czy możliwe jest, przy jednoczesnym czerpaniu z nowoczesnych wzorców i technologi twórcze przetworzenie lokalnych, wielokulturowych, wiekowych tradycji, wykraczające poza powierzchowne interpretowanie ornamentyki i innych elementów architektury. Patrząc na przekrój obecnego budownictwa mieszkaniowego, niestety to właśnie światowe tendencje w projektowaniu i nowoczesne technologie dominują i wyznaczają linię horyzontu współczesnej architektury Syrii.

tekst i zdjęcia Elżbieta Anna Sadkowski (Samek)