Miasto dzieci – Rabka, tu przyjeżdżają na leczenie w sanatoriach dzieci z całej Polski. Klimat tu wyjątkowy, co z porywami wiatru zdrowie i uśmiech dzieciakom przywraca. Centrum miasta, fontanna, na czterech rogach  siedem słoni, wszystkie podniesione do góry trąby maja. Słonie duże, małe słoniki przytulone do matek, rzeźby trochę jak plastelinowe figurki, ale wszystkie rozbawione minki mają. Monumenty solidne odlane, ale nas dorosłych trochę dziwi to naiwne przedstawienie. A przecież ta fontanna nie dla dorosłych, dla dzieci w pierwszej kolejności robiona była. Gdy powstawały elementy fontanny do pracowni artysty zostały zaproszone rabczańskie dzieci, aby oceniły figurki glinianych słoni. Gotowe już rzeźby do wykonania gipsowych form, najpierw musiały uzyskać akceptacje dzieci, aby odlewy powstały. Dzieciom słonie w takim właśnie wyglądzie bardzo się spodobały i to ich uczestnictwo w procesie powstawania miało wpływ na obecną formę rabczańskiej fontanny. I tu nasuwa się refleksja, adresowana do artystów co dzieła tworzą. Czasami wydaje nam się, że jeżeli dzieło będzie miało idealne proporcje, doskonały kształt, to będzie obiektywnie piękne i cieszyć będzie. Jakże to mylące. Bywa, że właśnie w niedoskonałości klucz do doskonałości jest. Czasami pozorna nieudolność, odwołująca się do realistycznej prostoty w przesłaniu zrozumiale bliska odbiorcy jest. Cieszy, a nie onieśmiela, oswoić pozwala. I tak właśnie z tymi słoniami jest. To ich naiwne przedstawienie  sprawia, że można się z nimi  zaprzyjaźnić, za uchem podrapać, do trąby przytulic, imię jak przytulance ulubionej nadać. Dzieci kochają rabczańskie słonie, i dorośli, do czego przyznawać się oficjalnie nie chcą, też słonie z fontanny , pamięcią wspomnień beztroskiego dzieciństwa, uczuciem sympatii darzą .

Fontanna została otwarta 21.XI. 2006, a powstała w rzeźbiarskiej pracowni pana Michała Batkiewicza w podkrakowskich Szczyglicach

tekst i zdjęcia Elżbieta A.Sadkowski(Samek)