Tańcząca delikatność, a w środku siła i życie. Niesione przez wiatr nasionko krzako-bluszcza porastającego strome górskie zbocza, przykład perfekcyjnego dzieła natury, która wykonała wielki trud, aby stworzyć nasiona, które wbrew porywistym wiatrom, deszczowym nawałnicom, zdołają dzięki swojej ergonomicznej budowie wczepione przetrwać, ukorzenić się na skalistych zboczach i z wiosną dać nowe życie. W obliczu siły tej drobinki, po raz kolejny uświadomiłam sobie, jak my, pokolenie żyjące w cywilizacji XXI wieku, gdyby przyszła chwila, na podobieństwo nasiona zastawieni na skale nagiej… Czy zdołalibyśmy na nowo do życia powstać? – Jak my ludzie z dziś, wobec natury, jak bezbronni jesteśmy.
Maleńką baletnice tylko na chwilkę w dłonie chwyciłam, potem wirując z podmuchem, w dal poleciała…
Une délicatesse dansante et dedans une force et une vie. Une graine de lierre colonisant des pentes escarpées, portée par le vent. Un exemple de l’œuvre parfaite de la nature qui a fait un grand effort pour créer une graine qui malgré des rafales de vent et des pluies torrentielles subsistera accrochée et en s’enracinant sur des pentes rocheuses pour donner une nouvelle vie au printemps. Face à la force de cette graine, j’ai réalisé une nouvelle fois comment nous – les représentants de la génération du XXIe siècle – nous nous serions débrouillés laissés tous seuls comme cette graine sur une roche nue …. Serions-nous capables de nous relever ? Nous, les gens d’aujourd’hui, nous sommes sans défense devant la nature.
J’ai attrapé cette petite danseuse entre mes mains pour un court instant et puis en tourbillonnant elle s’est envolée.