Ogród Zen u podnóża Alp


Nieopodal miejsca gdzie mieszkam pięknych ogrodów jest tak wiele, każdy z nich w swym klimacie jest wyjątkowy, ale jest miejsce, które epatuje szczególną energia, to ogród Zen. Ktoś zapyta po co zakładać ogród Zen u podnóża Alp? Dziwne, ale ogród ten obcym tu nie jest, z ośnieżonymi szczytami Alp jest całością, jakby nawzajem uzupełniają się. Kocham to miejsce Gdy pęd życia zbyt szybki, gdy natłok spraw spiętrzony, idę do ogrodu Zen. Harmonia kompozycji, piękne układy roślin, lustra woda, dźwięk gangów zwielokrotniany przez masyw Alp sprawiają, że zgiełk cichnie, myśli jasne staja się i powraca cisza. Zapraszam na spacer do ogrodu Zen pod ośnieżonymi szczytami Alp.

tekst i zdjęcia Elżbieta Anna Sadkowski(Samek)